Za rok o tej porze…

za rok o tej porze (3)

[vc_row][vc_column][vc_column_text]Nie będę dzisiaj pisać podsumowania roku, choć czas jak najbardziej na to odpowiedni. Nie będę mówiła o tym, czy warto planować, czy też nie. Dziś opowiem po prostu historię.

Przed wieloma laty o tej porze…

Przed wieloma laty o tej porze pewna młoda dziewczyna marzyła o szczęśliwym życiu. Chciała mieć męża, dzieci, pracować, być razem i tworzyć udaną i uśmiechniętą rodzinę.

Za tymi marzeniami kryły się raczej wyobrażenia niż plany. Bardziej oczekiwania, nadzieja i wiara, że jest to możliwe. Dziewczyna ta miała swoją wizję szczęśliwego życia i z nią weszła w dorosłość. Chciała być kochana i chciała być ważna dla swojego męża i dzieci. Chciała kochać.

Jakie było jej zaskoczenie, kiedy okazało się, że mimo miłości i starań, jej marzenie się nie urzeczywistnia tak jak to sobie wyobrażała.

A jednak czekała i czekała. Raz było dobrze, wiele razy jednak czuła się nieszczęśliwa. Jej mąż też coraz rzadziej się uśmiechał. Już nie trzymali się za ręce, już nie rozmawiali przez wiele godzin, już nie przytulali się tak jak kiedyś.

Byli razem, ale jakby obok siebie.

Ta dziewczyna, która była już wtedy kobietą, uświadomiła sobie, że bycie w związku, tworzenie rodziny nie jest proste. Uświadomiła sobie, że nie dostaje wszystkiego tego, o czym marzyła.[/vc_column_text][vc_single_image image=”6289″ img_size=”full” alignment=”center”][vc_column_text]

Kilka lat później o tej samej porze…

Tak się złożyło, że koniec roku przynosił kobiecie nieoczekiwane zmiany i doświadczenia. Wielu się nie spodziewała, niektóre były bardzo trudne,  inne napawały lękiem czy obawą. Jej związek też przechodził różne etapy. Kobieta nie chciała już dłużej czekać, aż jej marzenie się spełni… Nie chciała czekać, bo czuła, że coraz bardziej jej rzeczywistość się od niego oddala, a ona sama i jej mąż coraz bardziej wewnętrznie smutnieją.

Zdecydowała, że weźmie swój los we własne ręce, że zrealizuje swoje marzenie o szczęśliwym życiu i szczęśliwej rodzinie.

Jak zdecydowała, tak zrobiła. Oczywiście nie od razu umiała, nie od razu odniosła sukces. Musiała się wiele nauczyć, wiele zmienić, z wielu spraw zrezygnować i wiele stworzyć na nowo.

To był czas jej zmiany. Kobieta jednak nie poddawała się. Realizowała swoje marzenie, które też przeszło swoją transformację. Upłynęło kilka grudni a ona wciąż z determinacją podejmowała działania.

Moment decyzji okazał się momentem zwrotnym w jej życiu. Już nie była biernym beneficjentem losu, już nie czekała pełna strachu, co przyniesie kolejny rok. Nauczyła się przyjmować niepewność wpisaną w ludzkie życie, nauczyła się nie mieć oczekiwań, nauczyła się wyznaczać i realizować cele. Nauczyła się słuchać, być cierpliwa i wyrozumiała: dla samej siebie i innych. Nauczyła się pewności siebie i wiary w swoje możliwości i jeszcze wiele, wiele się nauczyła.

Nauczyła się też planować, ale nie po to, aby czekać na sprzyjające okoliczności pozwalające spełniać plany. NIE!

Nauczyła się planować po to, aby te plany realizować, niezależnie do tego, co przynosi los.[/vc_column_text][vc_single_image image=”6294″ img_size=”full” alignment=”center”][vc_column_text]Dziś ta kobieta planuje i realizuje swoje cele i marzenia. Oznacza to, że pracuje nad sobą dla swojego dobra i dla dobra swojego związku. Dziś wie, że ma wpływ tylko na siebie – ona mówi, że „AŻ” na siebie. Dziś wie, że zmiana siebie samej z myślą o związku doprowadziła ją do urzeczywistnienia marzenia sprzed lat.

Ta kobieta nie czeka. Każdego dnia małymi krokami sprawia, że osiąga kolejne marzenia i różne już teraz cele. Jej związek, tak samo jak życie, dzieje się każdego dnia a ona chce ten czas wykorzystać jak najlepiej. Chce żyć pełnią życia i się nim cieszyć.

Ta kobieta stała się mistrzem planowania i uczy innych, jak to robić. Wspiera swoich podopiecznych w trakcie nauki, aby nie musieli popełniać błędów,  które ona popełniła. Dzięki jej pomocy realizacja marzeń i celów nie zajmuje tyle czasu, co jej samej przed laty.[/vc_column_text][vc_single_image image=”6296″ img_size=”full” alignment=”center”][vc_column_text]

Za rok o tej porze…

Planowanie zaczyna się od marzenia: o szczęśliwym życiu, o związku, o sukcesie o awansie, o dzieciach  i o tym, jakie będą w swojej dorosłości, o finansach… Nie da się jednak marzeń spełniać tylko planując. TRZEBA DZIAŁAĆ – adaptując działanie (również plany) do zmieniającej się i zmiennej rzeczywistości.

Czy wiesz, gdzie jesteś w swoim marzeniu „za rok o tej samej porze?” Spotkamy się w grudniu 2021, aby o tym porozmawiać?

Ja już wyznaczyłam swoje cele, zapisałam marzenia i planuję działanie. Wiele we mnie ekscytacji, wiele pokory i cierpliwości, ale idę – wciąż idę za głosem marzeń.

A na koniec i tej historii, i kończącego się roku zostawiam Ci refleksję, którą otrzymałam od ważnej dla mnie osoby:

“Isolation is the dream-killer, not attitude”  –   Barbara Sher at TEDxPrague

[/vc_column_text][vc_column_text]Małgosia Gumowska – Coach Dobrych Relacji ?

Jeśli masz pytania lub chcesz dowiedzieć się więcej o moim systemie planowania i działania, skontaktuj się ze mną: coach@malgorzatagumowska.pl[/vc_column_text][vc_single_image image=”5553″ img_size=”full” alignment=”center”][/vc_column][/vc_row]

Zostaw komentarz