Po co Wam warsztaty dla par?

Shared from Lightroom mobile-3

Moje spotkania z parami nabrały innego charakteru. Nie miałam okazji Wam jeszcze o tym napisać, ale jakiś czas temu odbył się warsztat dla par „Powiedz mi, jak mnie kochasz”. To mój nowy produkt, który wprowadziłam dla Was w tym roku, aby w okolicznościach miłego, towarzyskiego spotkania doświadczać tego, co w związkach ważne i dobre, a często brakuje na to uwagi i czasu. 

Jestem szczęśliwa, bo ten cel został w czasie tego warsztatu w pełni zrealizowany. Wszyscy uczestnicy – a było to pięć małżeństw – podkreślali, że te trzy godziny warsztatu to był czas, którego dawno już ze sobą nie mieli. To był czas „tylko dla siebie”, jak mówili. Tworzą szczęśliwe małżeństwa, mają dobre relacje, ale zazwyczaj są trochę „obok” siebie. Każdy zajęty swoimi sprawami, sprawami rodziny koncentruje swoją uwagę na tym, co w danym momencie istotne. Na potrzeby związku i relacji zwyczajnie niekiedy już nie wystarcza siły czy też czasu. I właśnie podczas tego warsztatu ten czas znaleźli. 

Te warsztatowe spotkania dla par zostały tak przygotowane, aby znalazła się na nich przestrzeń do rozmowy z grupą i w grupie, ale również do rozmowy tylko z partnerem i partnerką. Tylko maksymalnie 8 par może wziąć udział w takim warsztacie, bo w innym przypadku straciłby on swój charakter. I właśnie też tą małą liczebność grupy uczestnicy potraktowali jako ogromny atut. Tak nieliczna grupa pozwoliła im na otwartość, w wyniku której co rusz wybuchały salwy śmiechu, ale były też chwile wzruszeń i intymności.

Jak się okazało, inicjatorkami uczestnictwa w warsztacie we wszystkich przypadkach były kobiety. „Przyszedłem, bo mi kazała”- tak powiedział jeden z uczestników. Inni żartowali, że żony ich namówiły na „tę terapię ☺, a pewnie bym teraz siedział przed telewizorem na kanapie”. Wszyscy Ci panowie – mężowie zgodnie podkreślali, że nie żałują swojej decyzji, że to był czas radości i bliskości i przypominania tego, co trochę już „przykurzone” i zapomniane w ich związkach. „Kończę z radością”, „Cieszę się, że tu dziś byłem”, „Dużo sobie dziś uświadomiłem”- to wypowiedzi tych samych mężczyzn pod koniec spotkania. 

Rzeczywiście jest najczęściej tak, że mężczyźni mają duży opór przed uczestnictwem w czymś, co kojarzy się z terapią i sugerować może problemy w związku. Ani warsztaty dla par, ani coaching dla par, który prowadzę, terapią nie są (możesz o tym dowiedzieć się na mojej stronie -> bit.ly/coaching_dla_par ). Pragnę też podkreślić, że terapia związków i par jest bardzo pomocna i ważna, jednak terapeutą nie jestem. 

Ważnym i otwierającym doświadczeniem dla mężczyzn – uczestników warsztatu było to, że prowadzę go razem z moim mężem Andrzejem, który też jest coachem (choć na co dzień wykonuje inny zawód ☺). Dzięki temu pojawia się na warsztacie możliwość przedyskutowania męskiej perspektywy, dotknięcia męskich spraw i problemów w rozmowie z innym mężczyzną. Pozwala też mężczyznom na większą otwartość. Dzięki temu można rozmawiać o dwukierunkowości relacji w związku. Obecność nas dwojga jako prowadzących stanowi duży atut tego warsztatu dla wszystkich uczestników, ponieważ nie został zdominowany kobiecym punktem widzenia.

Uczestniczące w warsztacie pary miały bardzo różny staż małżeński i różne małżeńskie doświadczenia. Dało to wszystkim możliwość czerpania wzajemnie od siebie, dyskutowania o sposobach radzenia sobie z małżeńskimi kłopotami i troskami. Mimo podobieństw różnych sytuacji, wskazywało na konieczność wypracowania w związku własnych sposób i strategii, u podstaw których zawsze leży rozmowa – nawet ta trudna. Te bardziej doświadczone pary czerpały też ze świeżości tych mniej zaawansowanych stażem. Tak jak w związku – relacje uczestniczących par też przebiegały dwukierunkowo ☺

Ideą warsztatu jest, by nie skupiać się na problemach i kłopotach, bo to w związkach mamy na co dzień. Ideą warsztatu jest, by odkrywać siłę tkwiącą w duetach, która pozwala zmierzyć się z różnymi trudnościami i kłopotami. Ideą warsztatu jest podkreślać ważność związku, który pozwala na zachowanie indywidualności obojga partnerów. Miła atmosfera, lampka wina, dużo refleksji, ale też radości i przyjemności – to właśnie warsztat „Powiedz mi, jak mnie kochasz” ☺  

W świecie, w którym relacje i związki wystawione są na wiele prób, z których nie zawsze wychodzą zwycięsko, warto zadbać o nie w momencie, kiedy nie jest za późno. Powodów do zadbania dostarcza właśnie warsztat „Powiedz mi, jak mnie kochasz”.

Chętnie odpowiem na Wasze pytania i udzielę informacji.

Małgosia Gumowska – Coach Dobrych Relacji

Posty powiązane

Zostaw komentarz