Akademia Rozwoju – „ŻYLI DŁUGO I SZCZĘŚLIWIE – CZY TO MOŻLIWE?”

”POWIEDZ MI, JAK MNIE KOCHASZ” - Warsztat dla par

[vc_row][vc_column][vc_column_text]

Akademia Rozwoju – Małgosia Gumowska Coach Dobrych Relacji

„ŻYLI DŁUGO I SZCZĘŚLIWIE – CZY TO MOŻLIWE?”

 

 

Czy ktoś z Was nie marzy o szczęśliwym życiu i o tym, że jak w bajce Królewna i Królewicz żyli długo i szczęśliwie?

A może ktoś myśli, że nie można stworzyć szczęśliwego związku, bo przecież co trzecie małżeństwo w Polsce się rozpada?

Nie jestem królewną a Andrzej królewiczem, a jednak… Jesteśmy już długo razem i całkiem nam szczęśliwie.

Marzenia o szczęśliwym życiu.

Nie znam nikogo, kto nie pragnie szczęścia, choć przecież każdy może je rozumieć inaczej. Pragnienie szczęścia, jego definicje i sposoby osiągania zyskały wiele opracowań jako jeden z najważniejszych tematów filozoficznych. Zagadnienie szczęścia stało się też kwestią literatury, która wielokrotnie utożsamia je z miłością. Z utworów literackich wynika dość prosty przekaz: szczęśliwa miłość = szczęście. Jednak owa literatura na przekór temu założeniu nie pisze o szczęśliwej miłości. Jak wiele utworów znacie o szczęśliwym uczuciu? A ile o dramatach miłosnych? Szeroko rozumiana kultura zaszczepiła nam pewne wzorce miłości: jako związku dusz, jako gromu z jasnego nieba, jako miłości od pierwszego wejrzenia. Piękne historie, piękne baśnie, ale życie nie chce ich przypominać i nie zawsze nasze historie kończą się jak te z baśni happy endem.

Związki i próby

Jako osoba będąca w związku od 34 lat wiem bardzo dobrze, że związek podlega wielu zmianom, żeby nie powiedzieć wielu zmiennym, których nie jesteśmy w stanie przewidzieć. Poza tym w związku zachodzą też takie zmiany, które przewidzieć można, jak choćby narodziny dzieci, starzenie się, wchodzenie w nowe role życiowe. Często jednak w związki wchodzimy, nie myśląc o tym. Wiem też, że doświadczanie szczęścia i bliskości w związku bywa czasami trudne.

Próby, na jakie wystawiony jest każdy związek, każda relacja nie omijają nikogo. Od nas zależy, jak będziemy je traktować. Czy jako koniec relacji i związku, czy jako sygnał do pracy nad nim. Może to nie brzmi zbyt romantycznie, że związek wymaga pracy, a jednak tak jest.

Bez niej trudno będzie na długie lata zachować romantyzm i wszystko inne, na czym nam zależy. A zatem bycie w związku wymaga pracy nad samym sobą z myślą o drugim człowieku, z myślą o jego dobru, z myślą o jego szczęściu i zadowoleniu. Wierzcie mi, to wcale nie jest łatwe, aby potrzeby drugiego człowieka ( najbardziej kochanego) przedkładać ponad własne nawyki, przekonania, czasami oczekiwania. Aby równoważyć potrzeby dwojga tak, aby obie strony relacji czuły się spełnione, szczęśliwe, harmonijne. To wcale nie jest łatwe nauczyć się mówić i rozmawiać. To nie jest łatwe nauczyć się kłócić tak, aby nie milczeć przez kilka następnych dni. To naprawdę wymaga pracy nad sobą, nad związkiem i relacją opartą na miłości. Bo przecież miłość to dla związku najwyższa wartość. Oczywiście daleka jestem od tego, by nakłaniać kogokolwiek do pracy nad związkiem, do trwania w nim, jeśli absolutnie tego nie chce lub nie może, bo mamy do czynienia z uzależnieniem czy przemocą.

Będąc w związku, nie możemy być równocześnie aktorem i widzem. Związek wymaga pełnego zaangażowania. Doświadczania miłości we wszystkich jej kolorach – nie zawsze tych najpiękniejszych. A gdy przychodzą deszcze, burze czy nawet sztormy, działamy, bo tylko tak możemy je pokonać.

Szczęśliwe związki

Czuję się szczęśliwa w moim związku. Wkładamy w niego z Andrzejem dużo troski i pracy nad sobą☺ To naprawdę procentuje. Jesteśmy już ze sobą szmat czasu, ale żeby relacja była satysfakcjonująca dla nas obojga, trzeba ją wciąż podsycać. Trzeba dbać o nią, tak jak westalki dbały o ogień  – aby nigdy nie zagasł. Z moich  – naszych doświadczeń zrodziło się moje marzenie, aby wspierać innych w umacnianiu i upiększaniu relacji. Wiedząc, że jest to możliwe, chcemy dzielić się z Andrzejem naszą wiedzą i doświadczeniem.

Chcemy pokazać, że relacji nie trzeba niszczyć. Nawet jeśli jej blask trochę przygasł, troskliwa pielęgnacja może przywrócić jej piękno. Z tego marzenia wyrósł projekt weekendu dla par opartego o formułę warsztatów dla par. O samym warsztacie napiszę więcej dla Was w przyszłym tygodniu ☺ a dla tych co nie mogą się już doczekać zapraszam do zerknięcia tutaj. Zobaczcie do dla Was przygotowaliśmy -> http://bit.ly/weekend_dla_par_warlity ☺

 

„Czy jesteście małżeństwem”?

To pytanie usłyszeliśmy rok temu od pani siedzącej w restauracji przy stoliku obok. Byliśmy, podobnie jak owa pani, na kolacji. Piliśmy wino, trzymaliśmy się za ręce, żartowaliśmy. Dwoje dojrzałych, szczęśliwych ludzi – niemożliwe, żeby to było małżeństwo ☺ A jednak ☺

Jak to osiągamy? Stosuję czas teraźniejszy, bo wciąż dbamy o nasze szczęśliwe relacje. Nie zaniedbujemy tego ani na co dzień, ani od święta. Robimy małe rzeczy, które na początku wcale nie muszą być łatwe, jeśli się ich uczymy. Nie wszystko umieliśmy od początku i od razu. Ale naprawdę warto próbować.

  • Po pierwsze rozmawiamy. O wszystkim. Każdego dnia. Długo i krótko, jeśli nie ma czasu. Rano przy kawie, wieczorem przy kolacji. Znamy swoich znajomych, sprawy codzienne, troski i radości. Ja uwielbiam rozmawiać w czasie jazdy samochodem. Wtedy toczą się takie rozmowy, na które zazwyczaj nie mamy czasu. O wartościach, o decyzjach. Lubimy też czasami po prostu ze sobą pomilczeć. Czasami się spieramy, ale zawsze na koniec godzimy.
  • Mamy swoje rytuały. Na pożegnanie i na powitanie. Na smutki i na radości. Te ostatnie świętujemy – to są sukcesy. Mamy swoje zwyczaje na dobranoc i dzień dobry, i na godzenie się po trudniejszych doświadczeniach. Oboje uczyliśmy się naszych wspólnych zachowań, bo przecież każdy wchodzi w związek z bagażem swoich wzorców i doświadczeń.
  • Chodzimy na randki ☺ Tak, tak. Stwierdziliśmy, że zaczęliśmy to robić zbyt późno. Lepiej jednak późno niż wcale – a my jesteśmy tego dowodem☺ To naprawdę bardzo radosne i ożywcze doświadczenie dla związku☺
  • Sprawiamy sobie przyjemności – bez okazji. Nie są to wielkie prezenty, czasami to sms z naklejką, innym razem dobre wino.  Ważne, żeby sprawić przyjemność drugiej osobie i samemu czerpać z tego radość. Miłość można okazywać na wiele sposobów.  

Robimy jeszcze wiele innych rzeczy, ale nie jest ważne, ile się ich robi. Ważne jest to, żeby w ogóle zacząć. Żeby zacząć myśleć o dobru i szczęściu ukochanej osoby. Z każdym kolejnym krokiem jest łatwiej ☺ Jednak fundamentem wszystkiego jest rozmowa i bycie razem. Jak to robić, aby szczęście było jeszcze piękniejsze pokażemy w Warlitach ☺ Tu można przeczytać o tym więcej: http://bit.ly/weekend_dla_par_warlity

Marzenia o szczęśliwych związkach się spełniają. Marzenia o szczęśliwych, pięknych i bliskich relacjach każdy z nas może spełniać sam. Nie czekaj, zadbaj o swoje własne „Żyli długo i szczęśliwie”.

 

Małgosia Gumowska – Coach Dobrych Relacji[/vc_column_text][/vc_column][/vc_row]

Zostaw komentarz